Napowietrz zbiornik, odetchnij z ulgą

Napowietrzanie wody w jeziorach, stawach, oczkach wodnych czy sadzawkach ogrodowych wydaje Ci się wożeniem drewna do lasu? Nic bardziej mylnego. Sam kontakt wody z powietrzem atmosferycznym może nie wystarczyć do zaspokojenia potrzeb tlenowych flory i fauny zbiornika.

Skąd w akwenach bierze się tlen? Po pierwsze z fotosyntezy przeprowadzanej przez żyjące w nich rośliny, po drugie z atmosfery. Samorzutny proces napowietrzania wody w zbiornikach odbywa się dzięki ruchom tafli wodnej, wywoływanym przez wiatr lub zwierzęta. Na ogół jest wystarczający.

Gdy jednak naturalna ilość tlenu rozpuszczonego w wodzie jest za mała, trzeba wprowadzić go do zbiornika w sposób sztuczny. Można to zrobić m.in. przez napowietrzanie powierzchniowe wody, jej mieszanie lub przepompowywanie albo najskuteczniej – przez napowietrzanie drobnopęcherzykowe.

Ryzyko niedotlenienia wody w zbiorniku staje się największe gorącym latem i mroźną zimą.

Letnia przyducha jest skutkiem długotrwałych upałów. Wzrost temperatury wody sprawia, że gorzej rozpuszcza się w niej tlen. Brak opadów „spłycając” zbiornik, pogłębia problem. Następuje zakwit glonów, co zmniejsza przejrzystość wody i ogranicza fotosyntezę. Dochodzi do śnięcia ryb. Deficytowy tlen wykorzystywany zostaje do rozkładu zalegających w zbiorniku resztek organicznych.

Z kolei zimą wymianę gazową między wodą a powietrzem utrudnia pokrywająca akwen warstwa lodu. Blokuje ona także dostęp światła do toni, co skutkuje zahamowaniem fotosyntezy. Efektem tych warunków jest obumieranie roślin, śnięcie ryb oraz rozkład materii organicznej z udziałem cennego tlenu. Możliwość jego przyswajania dodatkowo ogranicza rosnąca zawartość CO2 w wodzie.

Zastosowanie napowietrzania drobnopęcherzykowego w zbiornikach zagrożonych niedotlenieniem skutecznie zapobiega wystąpieniu zarówno letniej, jak i zimowej przyduchy. Ale nie tylko im. Eliminuje również pracochłonną konieczność wykuwania przerębli w lodzie, odśnieżania jego tafli oraz mieszania czy przepompowywania wody. Poza tym uwalnia właścicieli zbiornika od troski o istniejące w nim życie w warunkach długotrwałej suszy czy przewlekłego mrozu.